Skrzemieniałe drewno

Skrzemieniałe drewno to jeden z przykładów skamieniałości, które ułatwiły nam poznanie historii życia na ziemi, a równocześnie doskonały przykład, w jaki sposób kamienie szlachetne i ozdobne mogą krystalizować z roztworu. Każdy, kto choć raz zobaczył tę odmianę chalcedonu w rzeczywistości lub na zdjęciu, określi ją jako drewno skamieniałe lub kamienne. Tymczasem jest to tylko czysty chalcedon, czasem jaspis, a najrzadziej opal bez żadnych składników organicznych, który zachował strukturę drewna w wyniku bardzo wolnej wymiany składników organicznych. Podkreślamy-wymiany, a nie przemiany, zastąpienia jednych elementów innymi.

Warunkiem powstania skrzemieniałego drewna jest jego zatopienie w wodzie zawierającej znaczne ilości rozpuszczonej krzemionki. Woda wypełnia komórki osadzając w nich krzemionkę, krzemionka krystalizuje i jakby odtwarza budowę niszczonego drewna. Proces ten przebiega bardzo wolno, słój po słoju, a wprowadzane razem z krzemionką domieszki barwiące, zachowując strukturę drewna, mogą niekiedy tworzyć rysunek słoi o zabarwieniu różowym, czerwonym, jasnobrązowym, żółtym, a nawet niebieskim i fioletowym. Proces ten nazywa się fosylizacją.

Najpiękniejsze okazy skrzemieniałego drewna o wyjątkowo bogatych barwach występują w „Skamieniałym Lesie” w Holbrook w Arizonie (USA). Można w nim zobaczyć okazy skrzemieniałych drzew o długości 65 m i grubości 3 m z gatunku araukarii rosnących przed około 200 milionami lat.

Krystalografia, petrografia, mineralogia, fizyka, chemia, geologia i geochemia. Aż siedem dyscyplin naukowych zajmujących się minerałami. Wydawałoby się, że wiemy, powinniśmy wiedzieć już wszystko. Kamieniami szlachetnymi interesujemy się już co najmniej 5000 lat. Minerałami jeszcze dłużej. Ziemię badamy również od dawna. Geochemia jest nauką bardzo młodą, ale już obecnie może pochwalić się bardzo poważnymi osiągnięciami. Tymczasem nowe minerały odkrywamy ciągle. Jedną z wielkich sensacji było odkrycie w latach siedemdziesiątych, nie znanego wcześniej nikomu minerału, któremu nadano wdzięczną nazwę czaroit. Odkrycia dokonało małżeństwo Walentyna i Jurij Rogowyj, geolodzy, którzy wędrowali w ekspedycji poszukiwawczej wzdłuż brzegów syberyjskiej rzeki Czary (stąd nazwa), jednego z dopływów Leny.

W krótkim czasie czaroit stał się popularnym i poszukiwanym na całym świecie kamieniem jubilerskim. Zadecydowały o tym rzadkość występowania (dotychczas nigdzie poza pierwotnym miejscem odkrycia nie został znaleziony), ale również duża twardość, efektowne jaskrawe barwy, a jeszcze bardziej ciekawy, rzadko spotykany w minerałach efekt optyczny-tzw. iryzacja. Barwę podstawową czaroit może mieć różną. Od brązowej, przez barwę jasnego bzu, aż do silnie nasyconego, iskrzącego fioletu. Iryzacja, od greckiego- iris = tęcza, to zjawisko powstawania tęczowych barw w bardzo cienkich błonkach. Efekt iryzacji widoczny jest w macicy perłowej niektórych małży. Powstaje wskutek interferencji światła białego, ale w odróżnieniu od już nam znanej, iryzacja występuje w wyniku interferencji światła odbitego od granic zrostów mikrokryształów, z których zbudowany jest czaroit, lub bardzo drobnych szczelinek – spękań wewnątrz kamienia. Czaroit iryzuje na niebiesko, co w zestawieniu z jego barwą podstawową czyni go jedynym wśród wielu kamieni. Jest minerałem bardzo złożonym. W jego składzie występują tlenki bardzo wielu metali: wapnia, potasu, glinu, baru, strontu i sodu, ale, tak jak można się było spodziewać, aż 56,5% to tlenek krzemu Si02, związek dwóch najpowszechniejszych na ziemi pierwiastków.