Skały i minerały

Skorupa ziemska zbudowana jest z mas skalnych. Najwyższe góry w Polsce-Tatry Wysokie i Karkonosze w Sudetach z granitów, Tatry Wschodnie oraz pas wzgórz między Krakowem a Częstochową z wapieni, najwyższe części Łysogór z kwarcytów, rzadkie w Polsce stożki wulkaniczne jak „Czartowska Skała” na Dolnym Śląsku z bazaltów, a rozległe równiny Mazowsza głównie z glin, piasków i żwirów. Są to skały używane przez nas do najróżniejszych celów. W miastach chodzimy po bruku lub płytach chodnikowych z granitu, porfiru lub bazaltu. Z łatwo łupiących się skał wapiennych budowano, a w wielu krajach do dziś buduje się domy i budynki gospodarcze. Piaskowce i wielobarwne marmury stosuje się jako okładziny ścian budynków i pałaców. Plastyczne gliny do wyrobu cegieł, a sypkie piaski i żwiry do wytwarzania sztucznej skały-betonu. Niektóre skały, jadalne glinki jeszcze niedawno ratowały Indian boliwijskich od śmierci głodowej w okresach klęsk i braku zwierzyny.

Skałami interesował się człowiek od najdawniejszych czasów. Dowodzi tego historia, nawet ta najstarsza „pisana” wykopaliskami archeologicznymi. W okresie gdy nie znano żelaza, brązu czy nawet zwykłej, miękkiej miedzi, ludziom również były potrzebne narzędzia. Groty do dzid, którymi trzeba było „upolować jedzenie”, noże do przetworzenia skóry na ubranie, toporki i broń do ochrony przed drapieżnikami, a później narzędzia rolnicze i narzędzia do wytwarzania narzędzi.

Próbowano różnych materiałów. Zaostrzony przez pocieranie o piaskowiec kij ułamany z drzewa, kości zwierząt, a nawet większe i mniejsze kamienie, jak w języku potocznym nazywa się często skały. Szybko spostrzeżono, że kamienie są różne: miękkie i twarde.

Nasi przodkowie używali krzemienia – minerału twardego, ale równocześnie kruchego, łatwo łupiącego się na mniejsze kawałki o ostrych jak nóż lub piła krawędziach. Krzemień powstał z resztek żywych organizmów, jak np. gąbki, w skład których wchodziły związki krzemu. Dlatego właśnie występuje w postaci mniejszych lub większych brył, zwanych bułami, w wapiennych skałach osadowych. Początkowo zbierano te kawałki, które występowały z powierzchni skał. Później, gdy tych zaczęło brakować, rozpoczęto dokładniejsze poszukiwania.

Szybko przekonano się, że w miejscach, gdzie na powierzchni występują pojedyncze kamienie, warto kopać głębiej. Okazało się nawet, że krzemienie wydobyte z głębszych warstw wapienia są lepsze. Nie zwietrzałe działaniem słońca, wody i powietrza, bardziej nadawały się do obróbki, dłużej mogły być używane jako narzędzia. W ten sposób zrodziło się górnictwo i zaczynała rodzić się geologia – nauka o ziemi (greckie geo = ziemia i logos = słowo, nauka), o skałach i minerałach, zaczęły powstawać kopalnie. Ale od pierwszego użycia kamiennych narzędzi do budowy pierwszych kopalń minęło wiele lat. Najstarsze na terenie Polski narzędzia krzemienne wytwarzane w odkrytym w Strzegowej koło Olkusza warsztacie obróbki krzemienia liczą sobie około 50 tysięcy lat. Pierwsze prawdziwe kopalnie zaledwie albo aż 7000 lat. Kopalń takich odkryto na terenach Polski ponad 20. Wśród nich największą i najlepiej zachowaną w Europie kopalnię w Krzemionkach Opatowskich. Na olbrzymim obszarze długości 4 km i szerokości od 40 do 1 20 m nasi praprzodkowie wykopali ponad 700 szybów o głębokości 5-6 metrów, a od każdego z nich liczne, poziome korytarze wydobywcze o długości kilku do kilkunastu metrów. W kopalni tej wydobywano krzemień o charakterystycznych, łatwych do rozpoznania wzorach. Wydobyty krzemień łupano na płaskie kliny, obtłukiwano aż do nadania kształtów siekierki, a następnie szlifowano na płytach z piaskowca. Sądząc po licznych znaleziskach, znaczna część tych siekierek była eksportowana aż nad Łabę na zachodzie, do Rugii na północy, i na Morawy na południu.